Jest to odpowiedź na list od Oli, który otrzymałem kilka dni temu: Rozmowy z Olą – Ola do mnie, list nr. 30

Cześć Ola,

Ja wolę takie zdanie: Nie wiedziałem i nikt mi nie powiedział że życie może być piękne…..ale wytrzeźwiałem i teraz wiem! Ola jeżeli cokolwiek piszę albo jakkolwiek się odnoszę do tego co Ty piszesz to chcę żebyś wiedziała że piszę to jako Twój kolega i opieram się tylko ma własnym doświadczeniu i nie używam żadnych narzędzi ani manipulacji. Na Twoim wytrzeźwieniu zależy mi tak samo jak na wytrzeźwieniu każdego innego alkoholika który pojawia się na mojej drodze. Widzę to tak.

Cytat z Ciebie:

„nie pije dużo, ale tyle żeby zapewnić sobie to piękne życie (…)”- fałsz
„cały czas oddalam się od pięknego życia (…)” – fakt

U nas na terapii podpisuje się kontrakt zobowiązujący do zachowania całkowitej abstynencji i i zabraniający kontaktów seksualnych z członkami grupy.

Nie zachowując abstynencji tracisz czas, dlaczego? Przecież to o Twoje życie chodzi!

Sorry Ola ale pijanym umysłem nie da się trzeźwo myśleć, możesz mi wierzyć że bardzo trudno będzie Tobie zrozumieć o co w tym chodzi… a właściwie to jest nie możliwe. Podjęłaś taka fajną decyzję o leczeniu więc nie zmarnuj tego czasu bo szkoda! … no tylko mi nie mów że chodzi o zwolnienie z pracy?

Ja na początku, na terapii wszystkich oceniałem, nie muszę ci mówić że oczywiście negatywnie, dla mnie to było kilku dziwolongów którzy nie wiedzą o co w życiu chodzi i ja nic z nimi nie miałem wspólnego. To było dla mnie nie do przyjęcia ja na sto procent byłem inny(lepszy) i miałem inne problemy – tak mi się zdawało! O otwarciu się nie było mowy – to nie JA, a wiesz dlaczego? Tak naprawdę się bałem. To był STRACH przed odrzuceniem, ale to uświadomiłem sobie dopiero później. To nie przychodzi od razu nawet nie wiem czy do końca pozbyłem się tego strachu? chyba nie!, teraz tylko nauczyłem się sobie z tym radzić i już nie muszę uciekać od ludzi ani „na w razie czego” ich atakować. Już się ich nie boję. Trochę szkoda że Kuba nie potrafi docenić ludzi za ODWAGĘ podjęcia walki o swoje życie i nazywa ich dupkami – no, też się silny facet znalazł? Na ten moment możesz go nie słuchać on Tobie nie będzie pomagał to nie jest w jego interesie. Jak pijesz to łatwiej Tobą manipulować! Człowiek uzależniony to taki ktoś kto z poziomu chodnika na innych patrzy z góry. No cóż.

Ola powodzenia Tobie życzę i zachowania całkowitej abstynencji – od tego się nie umiera – oczywiście wynikającej z Twojej decyzji.

Pisz czekam.
Pozdrowienia Janusz

 

Zostaw odpowiedź

Twój e-mail nie zostanie opublikowany